poniedziałek, 29 października 2007

Schetyna "twarzą" Irlandii"


Trwają rozmowy koalicyjne pomiędzy PO i PSL-em. Oczywiście w ciszy i spokoju, życzliwe media nie podżegają, nie antygonizują, podchodzą ze zrozumieniem do skomplikowanych „negocjacji”. Jakże inna to atmosfera, niż ta sprzed 2, czy nawet 6 lat.
W Polsce zapanowala bloga cisza. Wprawdzie jest jeszcze kaczystowski prezydent, ale lepiej jest zachować jakiś czarny charakter dla mediów, „szkla wyksztalciuchów” i dziennikarzy. Poza tym w polskiej polityce znowu dzieje się dobrze, nawet Bruksela, Moskwa i Berlin odetchnęly z ulgą. W polskim landzie przejmie wladzę ktoś, kto przyjmie „rzeczywistość” i „realia polityczne takimi jakie one są”. Skończy się cackanie z Warszawą, Polacy wezmą co się im tylko zaofiaruje, ba jeszcze grzecznie podziękują za to co dostaną. Tak jak się to dzialo przez ostatnie parenaście lat, czy szkodzilo to komuś?
Klan Geremka już teraz naciska na PO w sprawie MSZ-tu. Kandydatury Jacka SaryuszaWolskiego, czy Sikorskiego są nie do przyjęcia dla Brukseli, Berlina i Moskwy. Korporacja Geremka z bylej UW daje już wyrazne sygnaly, że nie będzie zgody na zmiany w MSZ-cie bez rozmów z PD. Nic dziwnego, przecież to PD wprowadzila do sejmu, aż 3 poslów, ale nie chodzi tu przecież o ilość, ale o jakość. Poza tym za tymi trzema muszkieterami stoi nie tylko środowisko GW, ale także wplywowe środowiska usytuowane w Brukseli i Berlinie. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną to klan Geremka jest bardzo realną silą polityczną, a PO ze swymi 209 poslami w nowym sejmie musi się ograniczyć w swoich „apetytach”. Weksle i dlugi trzeba placić, wie o tym PO, która wlaśnie wyciąga paluszki po konfitury. Za „dobrą prasę w eurolandach” i „salonach europejskich” platforma będzie musiala zaplacić konkretnymi ustępstwami ze strony Polski.
Mala dygresja, za czasów przedrozbiorowych ambasador pruski, a zwlaszcza wyslannik carycy Katarzyny, niejaki Repin, byli traktowani przez zagranicznych dyplamatów jako faktyczni „rządcy Rzeczypospolitej”. Czemu więc w roku 2007 nie mogloby być podobnie? Sytuacja pod wieloma względami jest analogiczna. Wyludniające się, slabe i skorumpowane państwo, coraz bardziej kosmopolityczna mlodzież, anty-narodowe „elyty”, naszpikowane bylymi agentami „media”, skorumpowani poslowie dla których profity są ważniejsze od interesów wlasnego państwa, to takie przyklady z brzegu. Gdyby się tak glębiej zastanowić, to na co PO potrzebna jest polityka zagraniczna? Czy nie lepiej zostawić ten grząski teren „fachowcom” rekomendowanym przez GW?

Wracając do tematu, ciekawa jest sytuacja po wyborach w samej PO, w której budzą się różne frakcje i wizje rządzenia państwem. Najgorzej, że sami politycy PO nie mają pojęcia co dalej robić ze świeżo zdobytą lodziarnią. Projektów jest sporo, ale problemem jest CBA, dobrze, że tylko tymczasowym.
Obserwując ostatnie dwa lata każdy nieuważny komentator dojdzie do wniosku, że PO nie ma wizji na to jak i z kim rządzić Polską. Po pierwsze platforma byla w wygodnej opozycji, która krytykowala każde posunięcie PiS-owskiego rządu, po drugie bo byla anty-pisem, a to wystarczylo politykom PO jako polityczne alibi . Tusk, wbrew temu co piszą uslużni dziennikarze, nie jest też zdolny do podejmowania samodzielnych decyzji. Realną silą, która będzie wplywala na PO w następnych miesiącach to środowisko GW-ej i sprzymierzone media. Moim zdaniem to wlaśnie media zwektorują platformę co do obsady stanowisk i polityki. To media będą recenzować i ukierunkowywać polityków PO na „porządany kurs”. Platforma jako formacja zostanie wykorzystana do walki z kaczyzmem, a następnie do odbudowy lewej strony sceny politycznej. Tusk nie jest politykiem, który będzie w stanie zapanować nad tym co się będzie dzialo tuż za jego plecami. Zaś realną wladzę w platformie uzyska G. Schetyna wraz ze swym dworem, można więc powiedzieć, że o ile twarzą IV RP mial być Endriu Leper, to twarzą „Irlandii-lodziarni” będzie Grzesiek Schetyna. Posunę się do takiej diagnozy, jeśli PO zostanie podporządkowane środowiskom III RP, to będziemy obserwować kompromitację nie tylko Tuska jako polityka, ale także PO jako prawicowej formacji politycznej.

Brak komentarzy: