wtorek, 1 kwietnia 2008

“What goes up, must go down”.

“What goes up, must go down”.Według rzepiastego sondażu, PO straciło aż osiem procent, natomiast PiS zyskał 3 procent (w porównaniu do sondażu sprzed 3 tygodni).Sondaż wykonany był dla programu „Forum” w tvp-info. Ten sam sondaż daje pseudo-lewicy i diemokriatom cirka 7 procent (ale to jeszcze przed rozgniciem LiD-u), więc samo SLD ma jakieś 5% poparcia, no może mniej.Dobrze wypada mafia Pawlaka z sześcioma procentami poparcia. W ten sposób ugrupowania post-komunistyczne (SLD i PSL) zyskały po jednym punkcie proc. Gdzie te stare czasy, gdy komuchy robiły co chcialy?Ciekawe, że Polacy mają usalone preferencje programowe, i tak na inną niż cztery wymienione przeze mnie partie (PO, PiS, SLD i PSL) zadeklorowało poparcie tylko trzy procent ankietowanych, z kolei dziewięć procent Polaków nie wiedziało, na kogo zagłosuje w ewentualnych wyborach. Tylko dwa procent respondentów odmówiło odpowiedzi ankieterom ("good sign").24 % pytanych stwierdziła, że z pewnością w żadnych wyborach głosowac nie będzie, a 18% Polaków nadal nie wie na kogo by zagłosowało. Razem ta armia niezdecydowanych i zniechęconych stanowi .... ponad 40% uprawnionych wyborców”.Może więc przepychanka z traktatem nie była taka „nieudana”, jak to obwieścili światu nasi publicyści i „myślaki”. Może po prostu przyszła gorąca wiosna ze strajkami i protestami tuż za rogiem? Może coś się sypie w medialnej machinie "miłości"?W sumie te 8 % spadku poparcia to niewiele, ale jednka cieszy, bo uzyskane w ciągu gorących 3 tygodni, gdy PiS był pod ciężkim ostrzałem „zjednoczonej prasy i tefałenowni”. Ciekawy jestem jak wyborcy przyjmą głosowanie PiS-u za traktatem. Cieszy mnie ta wizyta gejów w polskim sejmie sponsorowana przez „europejski-tefałen”. Tak sobie myślę, że dzięki tej inicjatywie sfory Waltera, poparcie dla PiS-u jeszcze bardziej podskoczy. Ale jak będzie, to się przekonamy, idzie wiosna.

Brak komentarzy: