RMF FM i „Gazeta Wyborcza” to media opiniotwórcze w Polsce, niestety. Niestety, bo "media" te manipulują.
Stawiam pytanie, "polskie media" świadomie manipulują, czy też są wykorzystywane przez "służby"?
Po raz kolejny okazuje się, że media salonowe manipulują faktami i oskrżają znienawidzonych kaczystów, pozostając bezkarne. Terror medialny środowiska A. Michnika jest przytłaczający, a miłośc lemingów do swych gazetek ślepa.
Okazuje się, że osławione „majle” od Patrycji Koteckiej ze scenariuszami programów, dotyczą TV4, a nie jak to podały GW z RMF, TVP.
Przypomnijmy, że „wrzutka” od oficerów ABW, informowała przerażone społeczeństwo, że listy przebrzydłego Ziobry, znalezione przez dzielnych oficerów ABW na „feralnym laptopie”, potwierdzają najgorsze przypuszczenia. Otóż według dziennikarzy GW, Ziobro zatwierdzał i redagował materiały w telewizyjnych „wiadomościach”.
Przeciętnemu lemingowi włosy stanęły na głowie, a w kieszeni otworzył się nóż.
Prawda jest taka, że Kotecka wysyłała Ziobrze maile, w sprawie jej własnego programu „Detektor", który to w latach kaczystowskiego reżymu 2005-2006 prowadziła właśnie w TV4.
Scenariusze z programu „Dyrektor”, z rozpisanymi dialogami posłużyły oficerom ABW jako fałszywka, którą użyli przeciwko Ziobrze i Koteckiej. Po raz kolejny oskarżono osoby, na które możnowładzcy i właściciele III RP wydali wyrok.
Jak informuje „Wprost” w programie Koteckiej brali udział politycy różnych ugrupowań i formacji politycznych: Marek Biernacki, Janusz Kaczmarek, Julia Pitera, Mieczysław Rakowski, Jerzy Urban, Czesław Kiszczak i Zbigniew Messner. Trudno więc będzie oskarżyc Ziobrę, o układanie dialogu dla Urbana, Kiszczaka, czy Messnera. Komu wytoczy proces o zniesławienie nasz drogi Adam, stojący na straży „wolności słowa”?
W laptopie znajdują się również zdjęcia Patrycji Koteckiej oraz jej czarnego kotka i kundelka, ciekawe czy sfora dziennikarzy salonowych oskarży Kotecką o zoofilie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Odwracają uwagę, z resztą dawno nie było żadnego porządnego ataku na PiS, więc uderzyli, żeby czasem poparcie nie wzrosło. A wzrasta i tak:)
Zobaczymy jak będzie z tymi punktami sondażowymi po dzisiejszym głosowaniu w sejmie. A może być różnie, już dzisiaj niektórzy politycy PiS-u używają "ostrych słów". Inna historia to głosujący przeciw traktowi. Jest ich sporo. Wśród głosujących przeciw traktatowi byli między innymi tacy politycy PiS-u jak: Taduesz Cymański, Zbigniew Girzyński, Anna Sobecka i Antoni Macierewicz. Wstrzymali się Elżbieta Kruk, Nelly Rokita, Jacek Kurski i Jan Dziedziczak.
We'll see...
Prześlij komentarz