W Tybecie znów się leje krew. Chińskie oddziały rządowe strzelają do ludzi. Znów przypomniano nam brutalnej i wieloletniej kolonizacji Tybetu przez komunistyczne Chiny. Zapewne w natłoku tysięcy nowych faktów już za kilka dni świat zapomni o tych ludziach i wydarzeniach. Sprawa wolności Tybetu i łamania prawa człowieka w Chinach wróci na półkę spraw godnych i przegranych. Nie pozwólmy na to. Zwłaszcza dziś, na kilka miesięcy przez organizowanymi hucznie przez komunistyczne Chiny Igrzyskami Olimpijskimi.
Idea olimpijska to idea ludzi wolnych, idea pokoju a nie zniewolenia. Byłoby wielką niesprawiedliwością, gdyby ogrom nieszczęścia ofiar komunistycznego reżimu został zasłonięty olimpijskim sztandarem. Dlatego namawiamy ludzi mediów, narodowe komitety olimpijskie, samych sportowców, by nie zapominali o grzechach ich organizatorów. By także tam, w Chinach, biorąc udział w igrzyskach i relacjonując je głośno o tym mówili. Prosimy sportowców, by podczas każdej konferencji prasowej, każdego wywiadu przed i w trakcie Igrzysk wypowiedzieli choć jedno zdanie na temat łamania praw człowieka w Chinach. Apelujemy do dziennikarzy, internautów, kibiców: naciskajcie na swoich ulubieńców, na sportowców, by mówili o tym. Jedno zdanie, jedno słowo o tym, że w Chinach łamane są prawa człowieka. Na każdej konferencji prasowej.
Publikujcie ten tekst na swoich blogach, w swoich gazetach, stacjach radiowych i telewizyjnych. Albo podpiszcie się pod naszym apelem na tym blogu. Namawiajcie do tego swoich przyjaciół.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz