Pamiętacie sejmowe expose Donalda Tuska, w którym „słońce Inków”, tfu „słońce lemingów”, buńczucznie zapowiedział, że do roku 2012 w caluśkiej Polsce wybuduje się 2 tysiące boisk?
Oczami wyobraźni, ujrzałem tysiące zdopingowanych działaczy mafijnego PZPN-u, którzy w gminach na terenie „wirtualnej Irlandii”, wybudują wspomniane 2 tysiące nowoczesnych boisk piłkarskich, trudząc się dzielnie z lokalnymi kacykami gminnymi. Ach jakiż piękny był to widok!
Tak sobie skalkulowałem, że gdyby te „tuskowe dwa tysiące” boisk podzielić na trzy, to wyszłoby, że... w roku 2008, powinno się wybudować boisk 633. A teraz zgadnijcie moi drodzy, ile się tych boisk buduje w tej nieudolnej wirtualnej „Irlandii”.
Tak sobie skalkulowałem, że gdyby te „tuskowe dwa tysiące” boisk podzielić na trzy, to wyszłoby, że... w roku 2008, powinno się wybudować boisk 633. A teraz zgadnijcie moi drodzy, ile się tych boisk buduje w tej nieudolnej wirtualnej „Irlandii”.
Dziennik podaje, że jedno, a gdzie mianowicie, w miejscowości Nozdrzec w Podkarpackiem. Brawo Podkarpacie! Będzie się miał czym POchwalić Donek, gdy przyjadą kontrolerzy z UEFA. Najlepiej rzucić ściemę, że na tym nowoczesnym boisku w Nozdrzecu rozegra się półfinały Euro 2012. Lemingi głupie uwierzyły, może tych gości w białych kołnierzykach z UEFA też się uda oszukać? Może wystarczy się szeroko uśmiechnąć?
W tej piłkarskiej grze nieudolności i marazmu, rząd obwinia samorządy, a samorządy rząd. A tam gdzie powinny powstać te nowoczesne boiska (z prysznicami i bajerami), rosną sobie krzaczki, ba pasą się okoliczne krówki, czyli jest to co było, za czasów PRL-u. Jednym słowem: nic się nie dzieje.
Najciekawsza sytuacja powstała na Śląsku, gdzie żaden z samorządów nie ogłosił jeszcze przetargu na budowę chociażby jednego boiska.
Widocznie samorządowcy ze Śląska mają w nosie ten rząd i „Irlandię”, albo po prostu zasłuchali się w Kutza, który coraz częściej wsPOmina o „autonomii” Śląska. W tych Niemczech są takie nowoczesne boiska, no i poziom ligowy dużo wyższy... Ale o to musielibyśmy spytać pana Bartoszewskiego i Zdrojewskiego, którzy utajnili swoje rozmowy z przedstawicielami lobby niemieckiego w Polsce. Ciekawe dlaczego?
Co takiego mają wstydliwego do ukrycia, że tak panicznie boją się nadmiernego zainteresowania tubylców?
Co takiego mają wstydliwego do ukrycia, że tak panicznie boją się nadmiernego zainteresowania tubylców?
Ale to nie POwinno interesować lemingi, lemingom podrzuci się kolejną bzdurę, a boiskach się zapomni. Schemat jest ten sam co zawsze, PO i tak jest "lepsza". No bo przecież ten zły PiS, też nic nie zrobił, no nie?
2 komentarze:
"Dziennik podaje, że jedno.." Gdzieś Tusk musi przecież grać, więc jedno być musi..
Kwadracie zobacz co napisał na blogu Krzysztofa Kłopotowskiego Jan Pospieszalski:
Co tu marzyć o filamch, opracowaniach naukowych, skoro w ostatnich dniach Dziennik (akselowski) przynajmniej 2 razy odmówił zamieszczenia komentarza o który sam wczesniej zabiegał. Najpierw wydzwaniali pytając prof A. Zybertowicza czy ugoda MON w procesie z ITI to koniec lustracji? Kiedy A.Z. powiedział co o tym myśli Dziennik tego juz nie puścił. To samo spotkało prof Jadwigę Staniszkis.(!) Na prośbę dziennikarzy by skomentowała decyzję sądu w sprawie Jaruzelskiego i spółki - fakt odesłania przez sąd akt do IPN, powiedziała że powinno się odtajnic akta z procesu Kuklkińsiego, bo to bardzo ważne dla orzekania o zasadności wprowadzenia stanu wojennego. Dziennik też tego nie puścił - ale tym razem choć mieli odwagę przyznać że to niezgodne z ich linią!!!
"Cała prawda o planecie Ksi" (cytując Zajdla).
Pzdr.
Prześlij komentarz