niedziela, 9 grudnia 2007

Rzucam rękawicę "obrońcom" ministra Ćwiąkalskiego.

Pytania (z jajem) na blogu Zbigniewa Girzyńskiego.
Zbigniew Girzyński poseł klubu parlamentarnego PiS zadał parę interesujących pytań nowemu ministrowi „sprawiedliwości” Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu. Oto one:· Czy planuje Pan Minister przeznaczenia na aukcje charytatywne innych mogących się cieszyć sporym zainteresowaniem przedmiotów związanych z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości?
· W szczególności chciałem dowiedzieć się jakie są szanse nabycia oryginału napisanej przez Pana Ministra ekspertyzy na rzecz znanego lobbysty Marka Dochnala?
· Czy istnieje możliwość licytacji pióra, którym podpisywał Pan opinię prawną dla Ryszarda Krauzego?
· Jakie są szanse na pozyskania na cele charytatywne togi w jakiej reprezentował Pan poszukiwanego od kilkunastu lat byłego prezesa firmy Biofrem Tomasza Wróblewskiego?
· Czy nie zechciałby Pan przekazać na cele dobroczynne kopii umowy zawartej z Pana klientem byłym senatorem Henrykiem Stokłosą?
· Doceniając zaangażowanie Pana Ministra w działalność charytatywną i z pełnym uznaniem dla Pana dotychczasowego dorobku zawodowego, który zawiódł Pana na szczyty prawniczej hierarchii i funkcji Ministra Sprawiedliwości pragnę zapytać czy byłaby szansa na uzyskanie dla potrzeb charytatywnych innych cennych pamiątek dotyczących Pana kariery zawodowej? Wdzięczny byłbym zwłaszcza za możliwość pozyskania Pana legitymacji członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a także za podpisy protokołów egzekutyw prowadzonych przez Pana jako Sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na Uniwersytecie Jagiellońskim?
Patrząc na wczorajsze dyskusje na blogach (w tym na moim) "dotarło" do mnie, jak wielu jest obrońców nowego ministra. Może więc, koledzy (koleżanki) blogerzy "proreżymowi" wypowiecie na temat tych prostych pytań? Udowodnijcie mi proszę, że jest to właściwa osoba na tym stanowisku.
Rzucam Wam rękawicę!
Czekam. Pistolety nabite, sekundanci gotowi, karetka czeka.

1 komentarz:

Jaku pisze...

Cwiakalskiego nie da sie obronic jak zadnego oczywistego klamstwa. Niestety sa ludzie ktorzy nawet widzac klamstwo beda sobie wmawiac ze tylko im sie wydaje - spluniesz im w twarz to powiedza ze deszcz pada