środa, 20 czerwca 2007

Unia i Wroński


GW wraz z WSI-24 odkryły straszna prawdę: Kaczory chcą ograniczyć siłę głosów naszych kochanych przyjaciół zza Odry. Nasz ulubieniec prof. Geremek (według „Atlasu Urbana”, człek, który jako jeden z czterech wielkich ludzisk rządził Polską za czasów świetlanej III RP) wpadł w głębokie oburzenie: jak tak można? Czy Polacy tego nie rozumieją, że żądania Kaczyńskich uderzają w żywotne interesy Unii Europejskiej.
Klan Geremka udowodnił Polakom, że w eurokołchozie mamy swoje wyznaczone miejsce, otóż mamy siedzieć w kącie i być cicho, bo jak nie to wynocha z Unii!!! Albo jak to nasz inny dyplomata (też na literkę B) słusznie kiedyś stwierdził: „jak panna bidna to ma się głupawo uśmiechać, a jak ci jakiś tam bogaty pan, na przykład Niemiec do niej raczy zagadać to ma klaskać w ręce i radośnie rechotać”. No i nie psuć humoru panom europejczykom. Ręce opadają.
Ale wracając do naszego pana profa Geremka. Człek ten uczony, a że jest uczony to przeżywa ostatnio straszne katusze, gdy widzi ten faszystowski rząd Kaczorów u władzy. W ogóle to lepiej się czuje w słonecznej Brukseli wśród postępowych europejczyków niż w mrocznej Wwie. No bo w Polsce ciągle to samo, jak nie Piłsudski, to jakieś powstanie (co za naród, po co było się tyle razy buntować?), albo znowu jakieś dyskusje na temat kościoła w państwie, albo jakaś lustracja. Papiery każą podpisywać, a jak się nie podpisze to trzeba podpuścić kumpli z eurokołchozu i TK, no i wszystko znowu będzie cacy. W Brukseli to przynajmniej wszystko jest już wiadomo: Boga nie ma, narodów też nie ma (poza niemieckim i francuskim), jest za to uroczy eurokołchoz, idea świetlana, podobna troszku do powszechnego socjalizmu. Ach ten socjalizm, gdzie te czasy gdy się wychwalało Józefa Wissarionowicza, gdy komuniści byli awangardą jewropy. Teraz miejsce komunistów zajęli pederaści i zieloni. Wszystko znowu dla dobra ludzkości, tak jak to kiedyś bywało, ale jak to wytłumaczyć tym ciemnym Polakom, że są tymi hamulcowymi Europy.
Straszni ci Kaczyńscy, straszny PiS, straszni, ciemni i niewychowani. Nie tak jak ci europejscy, szlachetni i światli Niemcy. Niemcy teraz budują nową Europę, a polscy nacjonaliści im tylko wrednie przeszkadzają. Dobrze, że są jeszcze tacy dziennikarze w GW tak jak na przykład pan Wroński, którego ostatni wpis można swobodnie potraktować za kolejną perełkę a' la GW.Tu od razu walniemy sączysty cytat:
Silna unia europejska, która jak się okazuje lojalnie reprezentuje Polskę, łoży na jej rozwój jest ważniejsza niż kilka głosów więcej dla nas, czy kilka głosów mniej dla Niemiec?
Jola lojalna, która nas reprezentuje, buduje gazociągi tuż za naszymi plecami, karci o byle co, szuka więzień „bojowników o wolność (???)”, ośmiesza i drwi? Nie będę tu pisał jakie to korzyści mają niemieckie firmy z taniego i chłonnego rynku zbytu w Polsce, dość powiedzieć, że sami Niemcy przyznali, że ten dodatni wzrost gospodarczy to wynik rozszerzenia UE. Czy może więc jest to .... korzyść wzajemna? Nie? Unia tylko dokłada, a my nic niewdzięcznicy! No i po co nam te głosy, mocarstwo będziemy budować no nie..., no właśnie, a Niemcy i owszem, już budują...
Więc tak sobie odpuścimy te parę głosów, bo co? Dlatego, że jesteśmy Polakami? Bo tak wypada? A więc może ta cała Nicea to naprawdę była taka „latarnia na ćmy”? A teraz jest kolejny etap?
Na koniec pan Wroński rzucił takie coś w swoich komentarzach, takie cuś, że mi opadła szczęka
:Igor przysłał mi SMS, abym coś skrobnął. O tym, że jest jakaś awantura dowiedziałem sie, gdy wysyłałem tekst na blog.Na blog nie zaglądam ostatnio bo mnie nudzi. Główne te same inwektywy pracowników biur poselskich PiS i LPR, którzy chcą się wykazać przed szefami. Jak w Szewcach Witkacego (nuda, nuda i nuda coraz większa).

Hmmm.... Jednym słowem, to pan Wroński napisał coś na odczepnego, żeby ten Igor się nie naprzykrzał. Męczący ten Igor no nie (dlatego, że pisze w Rzepie?), narzuca się, no jak nie powiem kto.No a blog, blog go po prostu nuuudzi. Same inwenktywy z biur poselskich moherowej hołoty. Co za dzicz. Nie dorosła do demokracji i jeszcze polemizować chce z cywilizowanymi ludzmi.

Bez komentarza, a raczej tylko jeden, Adamie wychowałeś sobie „godnych” następców. Strach.

Brak komentarzy: